niedziela, 20 marca 2016

Koran - warto wiedzieć, Księga dość nieoczywista

Koran, islam, muzulmanie, Andaluzja, prawa kobiet




Poniżej kilka podstawowych zasad zapisanych w Świętej 
Księdze - Koranie, które wyznaczają sposób życia 1,6 miliarda 
muzułmanów (dane z 2010 r).

Dżihad oznacza - „dokładanie starań i wysiłków” 
na drodze do Boga. Są dwa rodzaje dżihadu: większy 
i mniejszy. Większy jest odpowiednikiem 10 przykazań 
mówiących jak żyć by spotkać się z Bogiem w niebie. 
Nie można ulegać podszeptom szatana, trzeba żyć 
zgodnie z Koranem, służyć Bogu w każdej chwili. 
Prof. J. Danecki zobrazował to w ten sposób „kopanie 
piłki czy jedzenie szparagów jest dla muzułmanina tak 
samo religijne jak odmawianie modlitwy”.

Orężem dżihadu mniejszego jest miecz. 
Islam nie jest religią pokojową, a dokładnie jest 
religią wojującą, prozelityczną. Nakazuje walkę 
wtedy, kiedy zostały wykorzystane wszystkie 
inne możliwości rozprzestrzeniania religii. 
Walka z założenia ma doprowadzić do 
ustanowienia dobra i sprawiedliwości na świecie. 
Ponieważ jedynie słuszne dobro i sprawiedliwość 
to te, które są zapisane w Koranie, nakazana jest 
walka o szerzenie islamu i pokoju w kategoriach 
dopuszczalnych przez islam. Walka o pokój, toż to się 
nie trzyma kupy, jak każdy oksymoron jedno słowo 
zaprzecza drugiemu. Pokój osiągnięty przemocą to 
raczej niewola albo ja czegoś nie rozumiem. 

Koran - święta, objawiona Mahometowi księga islamu 
reguluje całe życie muzułmanów. Zawiera mnóstwo 
niekonsekwentnych zapisow, które umożliwiają 
dowolność interpretacji. Na przyklad: zabrania 
spożywania alkoholu i środków odurzających 
(sura 2:220) ponieważ pod ich wpływem człowiek 
jest skory do ulegania podszeptom szatana. 
A wedlug sury 16:68 winko daktylowe i winogronowe 
można spożywac. Afganistan, kraj muzułmański jest 
największym na świecie producentem opium, 
i jestem przekonana, że na pewno nie korzystają 
z tych używek islamiści, przecież religia zabrania. 
Sarkazm?

Nie wolno muzułmanom spożywać wieprzowiny, 
ani mięsa zwierząt zabitych w sposób nierytualny. 
Nie było lodówek, mięsko szybko ulegało zepsuciu, 
więc dla zdrowotności zakazano spożywania. 
Chabanina ze zwierzaczków zabitych w sposób 
rytualny miała dłuższy termin spożycia, więc ją 
dopuszczono (to moja autorska interpretacja).

Zakazana jest również lichwa, czyli nie mogą 
działać pożyczacze typu Provident. Ale nie tylko. 
Islam poszedł dalej i nie można wcale zarabiać 
na pożyczaniu pieniędzy ani na hazardzie. 
W krajach muzułmańskich banki nie udzielają 
kredytów, uczestniczą w życiu gospodarczym 
biorąc na siebie finansowanie projektu, 
a wynagrodzeniem ma być udział w zyskach. 

Po to żeby nie być posądzonym o uprawianie 
zakazanej lichwy zatrudniano na przestrzeni 
wieków znakomicie opłacanych prawników, 
których zadaniem było znalezienie dziury w całym 
i wymyślenie formuły w jakiej Koran nie będzie 
przeszkadzał w rozwoju życia gospodarczego. 
I ... wymyślono fikcje prawne na przykład 
muchatarę będącą współczesnym odpowiednikiem 
kreatywnej księgowości. Bank A kupował produkt 
potrzebny B, B natychmiast po zakupie odsprzedawał go A 
ale płacił dopiero po pewnym umówionym czasie. 
Obydwa podmioty nazywały się kupcami, 
nie pożyczały sobie kasy i robiły z Allaha wariata. 

Zakaz zarabiania na pieniądzu miał na celu niepogłębianie 
dysproporcji w społeczeństwie. Rozumiem, że bogactwo, 
które aż kipi wynika z egalitaryzmu, wszyscy są bogaci. 
Najbardziej misterne i drogie wyroby ze złota, 
jakie widziałam były w strefie wolnocłowej na 
lotnisku w Doha (stolica Kataru), a w sklepach 
„duty free” ustawiały się kolejki do kasy. To, że ludzie 
płacą kartami nie zdziwiło mnie wcale, a teraz wiem, 
że powinno. Nie zdziwiło mnie również to, że wszystkie 
karty były w kolorze złotym. 

Ortodoksyjny muzułmanin nie może posiadać 
karty kredytowej banku zachodniego. Islam jak 
każde opium dla mas robi wyjątki i takimi właśnie 
wyjątkami byli mężczyźni ubrani w dżalabije 
z zakwefionymi na czarno od stóp do głów kobietami 
stojącymi karnie za ich plecami, płacący gigantyczne 
rachunki zakazanymi złotymi kartami kredytowymi. 

Z pewnością umieli sobie dorobić do tych zakupów jakąś 
teorię tłumaczącą zachowanie wprost zabronione przez Koran.

Inwestycje muszą być zgodne z prawem koranicznym. 
Nie wolno na przykład wybudować kasyna, 
ponieważ hazard jest zakazany. Dlatego muzułmanie 
są częstymi gośćmi w hiszpańskich przybytkach 
takiej rozrywki.
Według islamu kobiecie musi towarzyszyć zawsze 
jakiś mężczyzna: ojciec, brat, a w końcu mąż są 
zobowiązani do opieki nad kobietą zawsze, gdy 
znajduje się poza domem. Wszak może być narażona 
na zaczepki, jej cześć może ucierpieć, a tym samym 
honor męskiej części rodziny. Nacisk kładzie się 
oczywiście na honor mężczyzn, a nie na cześć kobiet. 

Mają dużo szczęścia te niewiasty, których opiekunowie 
zapomnieli o purdah, czyli całkowitym zamknięciu kobiet. 
W skrajnych przypadkach bywa, że panna młoda 
wchodzi do domu świeżo poślubionego męż
i wychodzi z tegoż domu jako wdowa lub nieboszczka 
spędzając dziesięciolecia za zamkniętymi drzwiami 
i oknami. 
Teoretycznie lepiej mają te muzułmanki, które okutane 
w abaję (czarny, długi, wełniany płaszcz) i nikab 
(całkowita zasłona głowy z siateczką na oczy) mogą 
przechadzać się krok za męskim opiekunem 
i z powodu ograniczonej widoczności przewracać się na 
nierównych chodnikach. 

Hello, jesteśmy w XXI wieku!!!

W usta Mahometa włożono następujące słowa: 
„Tego, kto wychowuje córki, nie zakopuje ich żywcem, 
nie znieważa i nie faworyzuje innych (czyli chłopców) 
Bóg zaprosi do raju. 
Czyli reasumując mają szczęście dziewczynki, które 
przeżyły niemowlęctwo!!!

Mąż ma zapisane w Koranie prawo do stosowania 
kar cielesnych wobec swojej małżonki. 
Ale nie tak bezwarunkowo. 
Warunkiem jest zachowanie żony uwłaczające godności 
męża lub też odmowa współżycia seksualnego. 
Sura 2:224 określa rolę męża w następujący sposób: 
„Wasze żony są dla was swoistą ziemią uprawną
Zbliżajcie się zatem do swej roli kiedy i jak wam 
się podoba oraz wysyłajcie przed siebie nieco dobra 
dla was samych”(Koran – Polish Short Commentary). 
Ciekawa jestem czy dziewczyny, które zmieniają wiarę 
i stają się muzułmankami wpadły na pomysł 
przeczytania Koranu.

W islamie stosunki pozamałżeńskie są zabronione 
więc każdy mężczyzna, który odczuwa pocią
seksualny powinien założyć rodzinę. Obowiązkiem 
żony jest zaspokajanie potrzeb seksualnych męż
w taki sposób, by nie musiał poszukiwać dodatkowych 
doznań poza domem i oczywiście żeby radość 
z seksu przekładała się na ilość potomstwa. 
Dzieci ma być dużo, więc antykoncepcja i aborcja 
nie cieszą się aprobatą, aczkolwiek są dopuszczalne. 
Obecnie trochę się zweryfikowała ta dopuszczalność 
aborcji, ponieważ w niektórych krajach (Syria) kobiety 
zostały zamiecione pod dywan, nie ma ich, nie mogą 
się uczyć, leczyć, pracować, mogą lub lepiej powiedzieć 
muszą spełniać zachcianki męża. 
W szpitalach pracują jedynie mężczyźni, którzy nie mogą 
oglądać bez okutania innych, niż własne żony kobiet, 
więc chorujące kobiety spokojnie umierają sobie w kącikach. 
Nie ma mowy o aborcji, nie ma mowy o żadnej operacji, 
bo jak pokroić lub choćby zbadać, ubraną od stóp do 
głów kobietę?  Zdrowie żon nie spędza mężom snu 
z powiek, ponieważ można ich mieć kilka 
( maksymalnie 4 jednocześnie), więc któraś na pewno 
przeżyje i zaspokoi potrzeby mężusia.

Specyficzna jest równość kobiety i mężczyzny. 
Mężczyzna jest z założenia mądrzejszy, silniejszy 
i zawsze podejmuje decyzje bardziej racjonalne 
niż kobieta. Kobieta jest emocjonalna, słaba i skazana 
na mądrość i opiekę mężczyzny. Samiec jest 
zobowiązany do małżeństwa po to, by mógł 
praworządnie kopulować, czyli prowadzić moralne 
życie i aby z tego związku narodziły się dzieci. 
Żona czyli "pole uprawne" nie może skorzystać 
z przysłowiowego bólu głowy jako wymówki, 
ponieważ skutkuje to damskim boksem, zgodnie 
z zapisami Koranu. Koran wszakże dba o to, by 
kobieta po odmowie nie miała śladów na ciele, 
gdyż tylko taki sposób wymierzania kary jest 
dopuszczalny. Niezależnie od stopnia przemocy, 
ma być piękna, by mąż bez niechęci współżył 
z nią dnia następnego lub zaraz. 

Żona narażona jest na bicie w każdej chwili, 
gdy mąż dojdzie do wniosku, 
że jej zachowanie może mu przynieść ujmę na honorze. 

Teraz świat islamski poszedł dalej i karą za 
niesubordynację kobiety bywa oblanie jej twarzy kwasem 
(w książce „Oszpecona” Al-Baz-Rania opisuje swoją 
historię, będącą prawie typowym przykładem 
postępowania z islamską żoną).

Kobieta jest obserwowana przez całe swoje życie, 
oczywiście dla własnego dobra, po to by nie 
popełniała grzechów i przyszłe życie spędziła w 
żeńskim niebie. Tacy dobrzy są islamscy mężowie, 
troszczą się nie tylko o „tu i teraz” swojej małżonki, 
ale także o „później”, gdy sami znajdą się w męskim 
niebie dżannie i żonki znikną im z oczu. 
W niebie nie ma koedukacji, kto zatem będzie dbał 
o cześć kobiety? Może nadzieja na lepsze, bez mężczyzn, 
życie po życiu daje tym żeńskim męczennicom 
siły do znoszenia ziemskiego luksusu, w którym 
nie muszą martwić się o materialną stronę egzystencji. 
Jedynym ich obowiązkiem jest dbanie o rodzinę
ponieważ tylko ona ma być źródłem ich satysfakcji i radości. 
Żony nie powinny pracować, a jeśli tak się zdarzy, 
że mężowie im zezwolą na zajęcie poza domem, 
wynagrodzenie jest ich własnością i mogą decydować 
same, na co je przeznaczą. Ale żeby wydać choćby grosz 
muszą znajdować się w towarzystwie szanownego 
małżonka baczącego na cześć żony i kółko się zamyka.

Nikt, czytaj żaden mężczyzna, według islamu, 
nie jest homoseksualny z natury, więc jako czyn 
przeciw naturze homoseksualizm jest grzechem. 
Z historii wiadomo, że wielu sułtanów, sufich, islamskich 
mędrców czy zwyczajnych muzułmanów przynajmniej 
otarło się o homoseksualizm, ale z pewnością znaleźli 
dla siebie wytłumaczenie. 
Homoseksualizm według islamistów rozpropagowali Persowie. 
Koran zabrania jedynie męskiego homoseksualizmu 
dając jakby przyzwolenie niewiastom, by szukał
pocieszenia w innych niewieścich  ramionach, 
gdyż małżonek nie może zaspokoić potrzeb licznych żon 
i nałożnic. Rozumiem, że seks z nałożnicą nie jest grzechem, 
ale nie rozumiem kto w tym przypadku nie grzeszy facet 
czy nałożnica?  
Podobno Ali (kuzyn i zięć Mahometa) miał tuż po śmierci 
proroka zawołać: „O proroku, o proroku nawet po śmierci 
twój członek stoi na baczność i wskazuje niebo”. 
Czy to ma oznaczać, że Mahomet był na tyle jurnym 
facetem, że w chwili śmierci myślał o seksie? 
Bez komentarza.

Islam, jako religia objawiona Mahometowi we śnie 
kieruje się następującymi dogmatami wiary:

Jest jeden Bóg – Allah, który nie ma postaci materialnej, 
stworzył człowieka nie na swój obraz i podobieństwo 
tylko po to, by człowiek całym swoim życiem mu służył
Islam nie jest religią, jest sposobem życia. 

Aniołowie, którzy są istotami bezcielesnymi, mają za 
zadanie służyć Bogu i strzec murów nieba. 
Aniołowie nie są tylko dobrzy, są również źli, 
czyli jakby chrześcijańskie diabły. 
W Dniu Sądu Ostatecznego będą odczytywać księgi 
ludzkich uczynków i wykonywać wyroki Boga. 
Czasami są łącznikami Boga z człowiekiem, 
na przykład: Mahomet – Archanioł Gabriel.

Wiara w święte księgi. 
Księgi święte są to księgi objawione przez Boga. 
Należą do nich Tora, Ewangelia oraz Koran. 
Koran jest najważniejszy, ponieważ nie ma w nim 
przekłamań, to, co Bóg objawił w Koranie ma formę 
ostateczną. Ponieważ Koran jest ostatnią z ksią
objawionych Bóg poprawił błędy, które popełnił
poprzednich księgach i wyeliminował  je. 
Czyli przyznał się, że wcześniej był omylny (!!!).

Wiara w wysłanników i proroków Boga począwszy 
od Adama aż po Mahometa. 
Bóg, co jakiś czas wysyła proroków, którzy mają 
głosić prawdę. Ponieważ prawda jest odrzucana przez 
ludzi, Bóg zsyła karę, przeżywają ci nieliczni, 
którzy uwierzyli. Oznacza to mniej więcej tyle, 
że wszyscy żyjący obecnie ludzie są potomkami 
tych nielicznych, którzy wierzyli i przeżyli boskie 
kataklizmy, czyli pochodzimy wszyscy od 
allahobojnych przodków!!!

Wiara w Dzień Sądu Ostatecznego, raj i piekło. 
Wyznawcy islamu wierzą, że śmierć nie jest 
końcem wszystkiego, że jest powrotem do Boga. 
W Dniu Sądu Ostatecznego każdy zostanie 
osądzony przez Boga na podstawie uczynków 
ziemskich i powędruje po cienkiej jak włos linie 
do nieba, lub, jeśli spadnie z liny, do piekła. 
Istnieje też czyściec dla odkupienia win i osiągnięcia 
nieba. Nieb jest 8, każde następne jest lepsze od 
poprzedniego. Do nieba, gdzie usługują piękne hurysy 
(czyli jednak koedukacja)  można dostać się na skróty 
ginąc w walce o islam. Niebo czyli raj jest przedstawione 
w Koranie i hadysach w taki sposób, że tylko niespełna 
rozumu wariat nie chciałby się doń dostać
Niekończące się erekcje, piękne hurysy spełniające 
wszystkie zachcianki rezydentów, rzeki miodem 
i winem płynące, żadnych ziemskich zakazów. 
Oto w co w skrócie wierzą muzułmanie. 
Trudno się dziwić, że tak chętnie umierają za wiarę.

W następnym poście napiszę o obowiązkach wyznawców islamu 
widzianych moim z lekka niedowidzącym okiem.

Andaluzja Hiszpania

Author & Editor

Has laoreet percipitur ad. Vide interesset in mei, no his legimus verterem. Et nostrum imperdiet appellantur usu, mnesarchum referrentur id vim.

0 komentarze:

Prześlij komentarz