Estar sin blanca - niechętnie bywamy w takiej sytuacji, ale niestety zdarza się. Jeśli to sprawa chwilowa jakoś - przeżyjemy. Skąd wzięło się to powiedzenie? Otóż tłumacząc literalnie - być bez białej. Cóż to jest ta niechlubna biała? Musimy zanurzyć się w historii i to wcale nie najbliższej. Walka o władzę jest tym, co towarzyszy ludziom od zarania dziejów. Jan I Kastylijski miał parcie na władzę, a właściwie na kastylijski tron za wszelką cenę. Ponieważ pieniądze od czasów fenickich ułatwiają osiąganie różnych celów więc Jan I Kastylijski w zamian za zrzeczenie się praw do tronu wypłacił swojemu konkurentowi Janowi I Lancaster niebagatelną kwotę 465 000 dobli. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że musiał owe doble wyprodukować. Jego nadworni alchemicy pomieszali miedź ze srebrem i powstała w 1379 roku "Blanca del Agnus Dei". Początkowo miała wartość 1 maravedi (złotej monety) ale w ciągu roku oszczędność w dodawaniu srebra spowodowała, że jej wartość spadła do 0,6 maravedi i dalej szybowała w dół jak rządowy Tupolew. Coraz oszczędniej używano srebra, aż przestano je dodawać i moneta stała się mniej warta niż miedź, z której została wybita. Przestała działać już w 1390 roku.
Oprócz kasy, którą dostał, Jan I Lancaster w pakiecie załatwił małżonka swojej córce. Miał ją poślubić syn Jana I Kastylijskiego. Czyli tatuś przehandlował tron za srebrniki, a córka miała w przyszłości spełnić jego marzenie i zasiąść jako królowa na kastylijskim stolcu.
Kupczenie dziećmi było na porządku dziennym w historii Hiszpanii. I w każdej innej historii.
Ad rem, estar sin blanca przetrwało dłużej niż moneta, od której wzięło się to powiedzenie. Dzisiaj oznacza, że w blance tak jak w naszej kieszeni są tylko miedziaki.
Nawiązując do poprzedniego wpisu - tirar la casa por la ventana (być rozrzutnym), jak wrócimy z szalonych zakupów możemy powiedzieć: "estamos sin blanca porque hemos tirado la casa por la ventana." Jesteśmy bez gorsza ponieważ byliśmy rozrzutni.
fotki z netu
0 komentarze:
Prześlij komentarz